Każdy oddech to zalążek dźwięku.
Pracę z głosem zaczynamy od pracy z oddechem.
Język oddechu jest pełen komunikatów emocjonalnych, bez wątpienia jest również językiem ciała. Płacz, złość, lęk, smutek i przyjemność zwykle wiążą się ze wzmocnieniem oddechu, kiedy zaś tłumimy emocje, redukujemy nasz oddech, jakbyśmy w nieświadomy sposób chcieli zaprzeczyć naszemu istnieniu. Zapomnieć o sobie.
W chwilach strachu, napięcia, czy presji „czekamy z zapartym tchem”, „wstrzymujemy oddech”, a gdy to mija „oddychamy pełną piersią” w błogosławionych momentach relaksu i uczucia pełni. Znamy ten błogostan, kiedy trudny egzamin zakończył się sukcesem, po „spełnionym akcie seksualnym”, czy kiedy zdobywamy kolejne szczyty gór. Czujemy wtedy, że naprawdę żyjemy. Oddychamy całym ciałem.
Oddech jest naszą psychosomatyczną melodią ciała.
I oto codziennie moje ciało dźwięczy: sapie, dyszy, ziewa, mruczy, prycha, parska, wzdycha, kaszle, …wyraża mój stan psychofizyczny. Czasem się dusi, krztusi, chrapie, jęczy, czy dostaje ataku astmy… Ten prymalny język posiada swoje właściwości, które możemy obserwować i mierzyć: rytm, długość, głębokość, jest w brzuchu, klatce piersiowej, lub głowie, bywa otwarty i zaciśnięty itd. Wysyła nam on wyraźne komunikaty, które mogą nas zbliżyć do głębszej świadomości ciała. Wszystkie cechy oddechu są naszym realnym raportem o naszym samopoczuciu i w żadnym wypadku nie należy ich ignorować. Właściwe oddychanie (tzn. głębokie, przeponowe) okazuje się być skutecznym środkiem walki z astmą, kłopotami trawiennymi, nadwagą, bezsennością, chorobami serca, stresem, nerwicami i wieloma innymi chorobami cywilizacyjnymi.
ODETCHNIJ! Usiądź wygodnie z prostymi plecami, ustaw stopy na podłodze, na szerokość bioder. Weź głęboki wdech przez nos do brzucha, rozluźnij ramiona, pozwól twoim żebrom delikatnie się rozszerzyć. Zrób krótką pauzę. Po czym zacznij bardzo powoli wydychać powietrze przez usta do końca. Następnie pozwól powietrzu naturalnie wypełnić brzuch jak balon.
Powtórz 10 oddechów.
Wdech oznacza branie, akceptacje, naturalne przyjmowanie, odruch do naszego wnętrza, „do siebie”. Tak jakbyśmy z każdym nowym wdechem zaczynali swoje życie na nowo.
Pauza pomiędzy wdechem i wydechem to trzymanie, czasem nieustępliwość, czy zatrzymywanie złości. Rozzłoszczone dzieci wstrzymują oddech.
Wydychając oddajemy wszystko co wzięliśmy, puszczamy, poddajemy się życiu, nie wykonując przy tym zbytecznych zabiegów, ponieważ ciało robi to za nas; oczywiście jeśli mu na to pozwolimy. Wydychając jednak świadomie i z intencją możemy pozbyć się skumulowanych napięć, urazów, bólu, emocji. Po prostu się oczyścić. Możemy się wyrazić. Mówimy i śpiewamy w trakcie wydechu, rozpoczynamy każde działanie na wydechu.
Chcesz mówić, śpiewać, wrażać siebie pełniej?
Zacznij od oddechu!
A tymczasem zapraszamy na cykl bezpłatnych zajęć w Parku Dębnickim w Krakowie, każda środa godzina 18:00- Jalla na trawę!
Cudowne i mądre. Puszczam u siebie 🙂