MOJE IDEALNE JA – czyli kto..?

aaaZa symbol warsztatu Moje Idealne Ja wybrałyśmy lalki Barbie. Bynajmniej nie po to  by wyśmiewać osoby, dla których figura Barbie stanowi ideał…

Nie istnieje i nigdy nie pojawi się na świecie osoba, której ciało wygląda tak jak lalka Barbie. Genotyp człowieka nie przewiduje powstania takich proporcji ciała jakie nadano lalce, a nawet jeśli jakiś szalony naukowiec spróbował by stworzyć takiego człowieka, to ów „ideał” nie byłby w stanie się poruszać, nawet ustać na własnych nogach, nie wspominając już o rozmiarach mózgu, zbyt małego by osiągnąć rozwój na poziomie przeciętnego Homo Sapiens sapiens.

W każdym z nas siedzi nasza własna Barbie, wizja idealnej siebie, zestaw, często sprzecznych ze sobą cech charakteru, osobowości, zachowania, wyglądu, które chcielibyśmy posiadać, nie do końca świadomie.

Sprawa Mojego Idealnego Ja jest dużo mniej oczywista niż wyglądu Barbie.

Przede wszystkim dlatego, że jest ono nieuświadomione, siedzi w zakamarkach naszego umysłu, wywołując znienacka destrukcyjną autokrytykę, frustrację, niezadowolenie z siebie, brak satysfakcji…

Poprzez kontakt z ciałem, swobodny, ekspresywny taniec tracimy „głowę” czyli częściowo pozbawiamy się kontroli, docieramy do pokładów intuicji i dziecięcej wręcz szczerości wobec siebie. Kontaktujemy się z „prawdziwym Ja”. Wtedy wykorzystując spontaniczne pisanie i automatycznie odpowiadając na konfrontujące rzeczywistość pytania poznajemy siebie…

Moje Idealne Ja jest moją wizją o mnie, jest nierealną postacią. Rozwijając się, uświadamiając sobie swoje schematy działania i pragnąc je zmienić, często spotykamy nasze idealne JA. Co gorsza: mylimy nasze idealne JA z tym, kim jesteśmy naprawdę, stawiamy go wyżej od siebie i mniej, lub bardziej świadomie dążymy do niego, gubiąc po drodze siebie, swoje naturalne zasoby. Idealne JA ma określony wygląd, sposób zachowania, reagowania, określone emocje, nawet preferencje estetyczne. Pojawia się w głowie jako wewnętrzny krytyk, któremu nie podoba się to co robisz, to co myślisz i czujesz, pojawia się w ciele jako mgliste uczucie: nie umiem, nie potrafię, to co robię nie jest wystarczająco dobre.

Chciałybyśmy się z Wami podzielić naszym doświadczeniem w pracy nad odkrywaniem idealnego JA. Nie zdradzimy, do czego ta praca zmierza ale na pewno to przeczuwacie…

Jeśli masz odwagę przyznać, że gdzieś w tobie istnieje głos idealnego JA, który przynosi frustrację i odbiera Ci energię płynącą z korzystania z własnych, szczególnych zasobów…
Jeśli masz odwagę przyznać się przed samym sobą: nie akceptuję w pełni tego jaka/jaki jestem…
Nawet jeśli nie wiesz jak nazywa się Twoje idealne JA i czego w sobie nie akceptujesz, ale masz w sobie otwartość by poszukać…

Zapraszamy Cię do pracy!

NAJBLIŻSZY WARSZTAT MOJE IDEALNE JA – wkrótce:)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *