Emocje są dla nas czymś abstrakcyjnym, niekontrolowanym, zarówno te, które lubimy, jak i te których nie chcemy, nie lubimy. Są jak upojenie – przychodzą nie wiadomo kiedy, odchodzą czy tego chcemy, czy nie.
Te, które nie były mile widziane w naszych rodzinnych domach, czy środowisku nauczyliśmy się tłumić, po mistrzowsku chować, zanim sami zdążymy je zauważyć. Te które były akceptowane, wspierane, wyrażamy bez zahamowań – co nie oznacza, że zawsze jesteśmy z tego zadowoleni.
Bycie „emocjonalnym” jest traktowane jak przywara, wiązane z brakiem wychowania, klasy, rozsądku. Równocześnie jednak wszyscy za nimi tęsknimy: biegamy do kin, czytamy wzruszające powieści, słuchamy dramatycznej muzyki.
Skrywamy własne emocje – żywimy się obcymi. Po co? By czuć…by choć przez chwilę w bezpieczny sposób napełnić się tym „czymś”, wszechogarniającym poczuciem, że żyję. Emocje dla wielu z nas są esencją życia i choć niewielu się do tego przyzna – są jedyną autentyczną rzeczywistością.
Zanim zaczniesz rozważać co jest prawdą, a co nie, zanim zanurzysz się w filozoficznych wywodach na temat natury rzeczy – skorzystaj ze swoich zasobów…….
WROĆ DO CIAŁA!
ps. to ostatni moment na dołączenie do warsztatu Powrót do ciała, powrót do czucia, powrót do siebie – warsztat metodą Lowena