„Bioenergetyka to współczesna metoda psychoterapii, wywodząca się z prac Wilhelma Reicha, który wzbogacił psychoanalizę o wątek tak zwanej pracy z ciałem. Twórca bioenergetyki, amerykański psychiatra Aleksander Lowen, był jego pacjentem, potem studentem i współpracownikiem.
Przejmując od Reicha podstawowe założenia o energetycznym podłożu procesów psychofizycznych, wyodrębnił on swoją koncepcję psychoterapii i założył w latach pięćdziesiątych Instytut Analizy Bioenergetycznej w Nowym Jorku.
Bioenergetyka ujmuje funkcjonowane psychiczne człowieka w kategoriach ciała i energii. Zakłada, że źródłem nerwic, depresji i utraty tożsamości jest tłumienie uczuć, które przejawia się w postaci chronicznych napięć mięśniowych, blokujących swobodny przepływ energii przez organizm. W trakcie rozwoju jednostki, począwszy on wczesnego dzieciństwa, ustalają się specyficzne nawyki odcinania bólu, rozpaczy i lęku oraz sposoby pozyskiwania bezpieczeństwa i miłości otoczenia. Doprowadzają one do powstania struktury charakteru człowieka, na którą składają się: zniekształcony często obraz świata i własnej osoby, schematy zachowań i odczuwania, a także ograniczające żywotność organizmu wzorce trzymania się i poruszania, zwane zbroją charakteru.
Sylwetka fizyczna człowieka wyraża symbolicznie jego psychikę. Terapia (w nurcie Analizy Bioenergetycznej) polega na poznawaniu struktury charakteru i uruchamianiu zalegających w ciele emocji. Przynosi to uwolnienie wielkich zasobów energii, wydatkowanej dotąd na powstrzymanie impulsów ciała, która może być wykorzystana do wprowadzenia mniej stereotypowych, bardziej twórczych form przystosowania i rozwoju zakorzenionej w organizmie indywidualności.”
A wy jakie macie doświadczenia z pracy z ciałem i emocjami metodą Lowena? Cytat pochodzi z książki: Miłość, seks i serce