Otwieramy grupę z Marzeną Śniarowską – Tlatlik!

CYKL WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH w nurcie CHOREOTERAPII
z Marzeną Śniarowską – Tlatlik

Terminy:

9 lutego (sobota),
10 lutego (niedziela) ,
31 marca (niedziela) ,
14 kwietnia (sobota),
15 kwietnia (niedziela)
11 maja (sobota)

Choreoterapia to forma pracy nad poszerzeniem świadomości samego siebie, na różnych poziomach naszego funkcjonowania (sfera ciała, psychiki i ducha).

Jest to metoda pracy z ciałem poprzez ruch. Ruch, w znaczeniu gestu, postawy ciała, tańca intuicyjnego i swobodnego poruszania się wg naturalnych impulsów ciała.

W działaniach choreoterapeutycznych nie jest potrzebny żaden specjalny talent do tańca czy też dobra kondycja.

Istotny jest ruch, który oznacza i wyraża życie. Wszystko, co żywe, jest w ruchu. Nasze ruchy składają się na nasz osobisty, niepowtarzalny taniec

Jest to metoda rozwojowa i terapeutyczna, w której rozwiązujemy zarówno problemy natury cielesnej: napięcia, sztywności, bóle, przewlekłe zmęczenie, somatyzacje, trudności w ekspresji, jak i psychicznej: trudne emocje, niekorzystne nawyki reagowania, zahamowania w wyrażaniu siebie, swoich granic i swoich pragnień.

DLA KOGO?

Zajęcia są najbardziej przydatne osobom, które:
1. są odcięte od swego ciała, nie potrafią go czuć i doświadczać siebie/emocji poprzez ciało,
2. utraciły dobry kontakt z ciałem i chcą go odzyskać.
3. szukają drogi do swojej żywotności i radości życia
4. poszukują inspirującej formy rozwoju
5. doświadczają napięć, sztywności, somatyzacji,
6. chcą uruchomić swoją ekspresję, spontaniczność i kreatywność

Warsztaty składają się z krótkiej części teoretycznej – ok 1h.
Pozostały czas to różnorodne propozycje pracy rozwojowej w ruchu.

Każdy warsztat trwa 8 godzin dydaktycznych/terapeutycznych czyli 6 zegarowych od 10.00 – 16.00.
Długość przerwy jest ustalana z uczestnikami na miejscu.

Po każdym warsztacie chętni uczestnicy otrzymują certyfikaty.

PROGRAM:

9 lutego
ŚWIADOMOŚĆ/TOŻSAMOŚĆ – taniec z własnym „ja”: świadomość siebie, rozwój osobisty poprzez świadomy kontakt z ciałem i ruch, przyzwolenie na otwarte spotkanie z sobą

10 lutego 
RELACJE – przestrzenie kontaktu: świadomość siebie w relacji, doświadczanie bliskości, wyznaczanie granic, budowanie komunikacji

31 marca
EMOCJE – energia życia: poszerzanie świadomości własnych uczuć, bezpieczna ekspresja, radzenie sobie z emocjami.

13 kwietnia
METAMORFOZY – „taniec jako medium zmiany”: świadomość własnych celów, realizacja marzeń, poszukiwanie nowych dróg.

14 kwietnia 
PSYCHOLOGICZNE JAKOŚCI ŻYWIOŁÓW – taniec z ogniem, powietrzem, ziemią i wodą. Każdy żywioł przynosi nową jakość psychologiczną i wiedzę o sobie samym oraz dużo radości i energii.

11 maja
DOŚWIADCZENIE DUCHOWOŚCI W TAŃCU – taniec ze sprzymierzeńcem, przewodnikiem: doświadczenie kruchości, nietrwałości, poszukiwanie własnych sensów. Zakończenie cyklu.

Będzie możliwość kontynuowania pracy w grupie zaawansowanej po zakończeniu cyklu.

Jesienią ruszy szkolenie choreoterapii, na które będą w pierwszej kolejności zaproszone będą uczestniczki i uczestnicy cyklu rozwojowego.

Więcej informacji: CYKL WARSZTATÓW CHOREOTERAPII.

Bios znaczy życie, danza to ruch!

O pracy z ciałem metodą biodanza system Rolando Toro.

„Życie w nas musi być pobudzane po to, aby mieć impuls do działania”

W marcu zapraszamy Was na kolejny pełen życia warsztat! Prosto z Włoch przylatuje do Krakowa Agnieszka Sut, najbardziej doświadczona polska trenerka metody pracy z ciałem BIODANZA. Żeby trochę przybliżyć Wam, czym jest ten system pracy, publikuję ciekawy wywiad, którego Agnieszka udzieliła podczas pobytu i pracy z grupą w Sopocie.

A tu dla zainteresowanych, szczegóły warsztatu w Krakowie: BIODANZA 

– Na stronie o Biodanzy możemy przeczytać, że „to system ruchu mający na celu integrację i rozwój osobisty oraz połączenie z życiem i jego wszystkimi formami wyrazu”. Co to właściwie oznacza?

Oznacza to, że poprzez specjalnie dobraną muzykę, ruch i ćwiczenia oraz poprzez spotkania w grupie budzimy w nas rytm. A rytm to pierwszy element łączący nas z życiem, które powstało z pulsowania dwóch komórek. W naszym ciele mamy mnóstwo różnych rytmów i poruszamy się w nich w życiu. I życie w Biodanzie przejawia się poprzez rytm. Proponując ćwiczenia Biodanzy pobudzamy w ludziach chęć do życia. (…)

– Czytamy również, że: „poprzez ekspresyjny ruch, specjalnie dobraną muzykę i spotkania w grupie wchodzimy w proces, który powoduje zmiany zarówno na poziomie fizjologicznym, jak i psychologicznym”. Czyli jakie są to np. zmiany?

Nie da się tego powiedzieć w kilku słowach. Są np. badania nad wpływem Biodanzy na poziom stresu. Systematyczne ćwiczenie Biodanzy zmienia w nas podejście do życia. Modyfikując podejście do życia wchodzimy w zupełnie inny wymiar który ma wiele wspólnego z psychosomatyką. Psychosomatycznie zmienia się w nas podejście do niektórych sytuacji przez co modyfikuje się także sposób w jaki pracuje nasze ciało.

Jeżeli chodzi o zmiany psychologiczne – mamy więcej ochoty do życia, jesteśmy spokojniejsi, obniża się nam ciśnienie krwi. W czasie zajęć Biodanzy produkują się różnego rodzaju neuroprzekaźniki, dzięki którym nasz organizm zaczyna inaczej reagować na pewne sytuacje życiowe. Dzięki temu, że czujemy rytm, emocje, kontakt z drugą osobą, pojawiają się zmiany fizjologiczne na poziomie systemu limbiczno-hipotalamicznego, neurowegetatywnego i hormonalnego. Są nimi między innymi: poprawienie jakości snu, poczucie większej energii, zwiększa się koncentracja, odczucie przyjemności przypominające stan zakochania, poprawia się  mobilność jelitowa, zwiększa produkcja płynów organicznych (ślina, łzy) itd.

Biodanza może być także formą rehabilitacji dla seniorów. Prosimy ich o wykonywanie ruchów, których normalnie nie robią. Biodanza dla osób zdrowych fizycznie jest rehabilitacją egzystencjalno-emocjonalną, jest po to, by  poczuć emocje. W przypadku osób mających problem z ruchem dochodzi rehabilitacja fizyczna. Ruchy które wykonujemy odbywają się przy udziale muzyki i ona jest dodatkowym impulsem do tego, aby np. zgiąć nogę. Ten ruch wypływa z emocji, więc dzięki temu jest bardziej naturalny, głęboki, ponieważ w momencie kiedy ruch wypływa z emocji zmienia się postrzeganie tego ruchu przez nasze ciało.

– Czy wobec tego są inne ćwiczenia na ciało i inne na umysł?

Biodanza zajmuje się człowiekiem jako całością. Medycyna „odcina” poszczególne elementy; aby leczyć serce idziemy do kardiologa, aby leczyć nogę idziemy do ortopedy. Biodanza zajmuje się człowiekiem całościowo, jedno wpływa na drugie. Gdy lepiej się czuję, moje serce bije lepiej, mam większą ochotę na to, aby wykonać ruch, przez co wszystko przenosi się na kwestię motoryczną.

– Czyli w zdrowym ciele zdrowy duch?

Dokładnie. My najpierw staramy się pobudzić rytm, aby zwiększyć impuls witalny i  zaprosić ludzi do tego, aby ośmielili się spojrzeć na otoczenie. Grupa jest bardzo ważna. Nauczyciela Biodanzy nazywa się facylitatorem, czyli ułatwiającym proces zachodzący w grupie; zaprasza do odkrycia w sobie potencjałów i możliwości, które już są obecne w każdym z nas. Te zajęcia są progresywne, zachowujemy cykliczność, jak w życiu. Rano wstajemy i co robimy? Pierwsza część dnia jest bardziej rytmiczna, mamy ochotę działać. Potem fizjologicznie wchodzimy w rozluźnienie, ponieważ druga część dnia spływa w stronę wieczoru, aby usnąć i rano znowu mieć siłę do życia. Takie są też zajęcia Biodanzy, najpierw jest witalność, potem zaczynamy uspokajać się, głaszczemy ręce itd.

– Co w takim razie poleciłaby pani osobom które mają odwrotny rytm dnia: rano długo się rozkręcają, a pobudzają dopiero na wieczór?

Zaproponowałabym im dokładnie to samo, aby wróciły do cykliczności natury. Bo gdy cykliczność jest odwrócona, organizm działa nieprawidłowo. Ale Biodanza nie zajmuje się analizowaniem problemów, proponuje pozytywne rozwiązania. Z badań wynika, że pozytywne bodźcowanie powoduje, że organizm sam się przystosowuje do zdrowego wymiaru. Dlatego zamiast analizy problemu proponujemy zdrową sytuację powtarzając ją.

– Zanany jest wpływ Biodanzy na osoby z chorobami otępiennymi?

Nad wpływem Biodanzy na zdrowie prowadzone są badania na całym świecie. Rok po roku wychodzą nowe publikacje naukowe na podstawie badań przeprowadzanych na określonych grupach z tą samą charakterystyką chorobową. Tańce rytmiczne podnoszą poziom samopoczucia, które poprzez powtarzalność stabilizują humor i podnoszą jego jakość. Ćwiczenia płynności redukują progresywnie napięcie mięśni, ćwiczenia z witalności i propozycje interakcji pomiędzy uczestnikami grupy próbują uaktywnić centra motoryczne redukując bradykinezję. Ćwiczenia z głębokiej relaksacji produkują czasowe polepszenie stanów drżenia. Kontakt uczuciowy w grupie przywraca komunikację i wzmacnia świadomość własnej tożsamości, która jest poważnie zagrożona poprzez chorobę. W związku z tym zwiększa się wiara w siebie, poczcie własnej wartości, razem ze stopniowym wzrostem autonomii ruchu. (…)

-Kto wobec tego powinien przyjść na zajęcia z Biodanzy?

Każdy. Biodanza to edukacja, edukacja do życia, a bardzo często reedukacja.

-Jeśli ktoś się waha jak go pani zachęci?

Powiem: zaskocz sam siebie, spróbuj zrobić to, czego jeszcze nigdy nie robiłeś. Może życie cię jeszcze zdziwi i da nowe możliwości do których w tej chwili nawet nie docierasz?  – Agnieszka Sut: Certyfikowana Trenerka Biodanzy Systemu Rolando Toro.

Warsztaty BIODANZY w Krakowie, które poprowadzi Agnieszka Sut, odbędą się w niedziele 13 stycznia, 10 marca i 11 maja 2019.
Jalla współoranizuje to wydarzenie.

Dołącz do grupy Biodanza!
Szczegóły: BIODANZA – KRAKÓW

*Powyższy tekst jest obszernym fragmentem wywiadu Agnieszki z pracownikami Sopockiego DPS. Pełny tekst znajdziecie na stronie biodanza.com.pl

 

O uwalnianiu napięć poprzez pracę z oddechem.

System BBTR (Biodynamic Breath and Trauma Release, Oddech Biodynamiczny i Uwalnianie napięć/traumy) to autorska metoda pracy z ciałem – rozwijana od ponad 20 lat przez Gitena Tonkova. Polega na stopniowym uwalnianiu napięć w ciele i uwalnianiu napięcia bez wchodzenia w stan katharsis. Integruje wiele technik pracy z ciałem i traumą – m.in. somatic experiencing Petera Levine’a, pasy napięcia i struktury charakteru Wilhelma Reicha, połączony oddech oraz ruch/taniec swobodny.

ZABLOKOWANE EMOCJE

Żyjemy w kulturze, w której nie ma wystarczająco dużo przestrzeni na swobodne wyrażanie emocji takich jak złość, smutek, strach, frustracja – które przecież mieszczą się w wachlarzu doświadczeń każdego człowieka. Od małego jesteśmy ćwiczeni – żeby nie powiedzieć: tresowani – w mechanizmach niedopuszczania do siebie trudnych doznań, kontrolowania ich i wypierania. A przecież emocje, także te trudne, są integralną częścią samoregulacyjnych mechanizmów naszego organizmu. Złość informuje nas o tym, że pora zatroszczyć się o swoje granice, a smutek jest naturalną reakcją na bolesne sytuacje.

NAPIĘCIA

Wspólnym mianownikiem metod Levine’a, Reicha i głównym założeniem BBTR jest przekonanie, że zablokowane emocje (często jako skutek trudnych, traumatycznych doświadczeń) zakotwiczają się w ciele, tkwią w postaci przewlekłych napięć, które wpływają na całą kondycję psychofizyczną człowieka.

ZBROJA

Napięcia te tworzą system zwany zbroją, zbudowany z 7 poziomych pasów (taśm, segmentów – stosuje się różne nazwy), które odcinają nas od czucia i są starymi mechanizmami obronnymi. Nie wybieramy ich świadomie. Zbroja to efekt naszych instynktownych reakcji, najczęściej z okresu, w którym nie potrafiliśmy się inaczej obronić (dzieciństwo). Niestety – założona po to, żeby chronić przed tym, co zalewające, przekraczające psychiczną wytrzymałość, ogranicza również dostęp do doznań pozytywnych, takich jak spontaniczność, radość, odczuwanie przyjemności.

-> Dalszą część tekstu o metodzie znajdziesz tutaj: JAK UWALNIAĆ NAPIĘCIA POPRZEZ ODDECH?

-> Najbliższy warsztat: 26 października: UWALNIANIE NAPIĘĆ POPRZEZ ODDECH BBTR

-> Najbliższa stała grupa rusza 9 listopada: UWALNIANIE NAPIĘĆ – PRACA W STAŁEJ GRUPIE

Artykuł na podstawie tekstów Natalii Bobrowskiej i Mariusza Jazowskiego.

Lowen po męsku.

W lipcu (6-7.07) kolejny raz odwiedzi nas Marcin Poćwiardowki z warsztatem LOWEN for MEN.


Jeżeli jesteś mężczyzną i zainteresował Cię ten temat, zapraszam do zapoznania się z opisem warsztatu tutaj  oraz opiniami mężczyzn po potrzednich warsztatach poniżej:

„Warsztaty z Marcinem sprawiły, że zacząłem identyfikować się z ciałem, a przestałem traktować je jak narzędzie. Zacząłem wiązać emocje z miejscami w ciele i przestałem je blokować”

„Zajęcia niezwykle otwierające i poruszające. Dające ogromnego kopa do wyrwania się z dotychczasowych kolein. Pełen odlot, równocześnie jednak mocne ugruntowanie i osadzenie w rzeczywistości”.

„Z zaskoczeniem stwierdzam, że na zajęciach dotknąłem głęboko skrywanych uczuć”.

„Zajęcia z Marcinem nie są łatwe. Tak naprawdę to kawał ciężkiej roboty. Ale satysfkcja jest ogromna. Jeśli nie boisz się konfrontacji z zsamym sobą to szczerze polecam. To na pewno nie był mój ostatni raz z Lowenem i z Marcinem.”

„Zajęcia z Marcinem to 100% życia w życiu. Doświadczenie wszystkich jego stron, łatwych i trudnych, bólu i przyjemności. Haust powietrza w dusznej ciemności.”

„Praca rozwojowa w męskim gronie – niezastąpiona!”

Zobacz szczegóły warsztatu na FB: WYDARZENIE NA FB

Rezerwacja na warsztat dostępna tu: DOŁĄCZ DO GRUPY

Core Energetics -siostra met. Lowena -rozmowa audio.

John C. Pierrakos -twórca metody Core Energetics był wieloletnim partnerem zawodowym Alexandra Lowena oraz współtwórcą Analizy Bioenergetycznej. Dlatego CE czasem nazywana jest siostrą met. Lowena.
Posłuchajcie mojej rozmowy z Alą Konopko-Ulanecki oraz Elą Szczygielską-Carl -psychoterapeutkami pracującymi metodą Core Energetics.

Z rozmowy dowiecie się:
– jak wygląda metoda CE, jaki ma założenia i jak pomaga?
– z kim tworzył metodę CE J.Pirrakos?
– czym różni się CE od Analizy Bioenergetycznej?
– jakie są różnice w pracy z ciałem w Polsce/Europie i USA?
– dlaczego praca z ciałem i terapie poprzez ciało są skutecznym narzędziem?
– jak pracują z ciałem mężczyźni a jak kobiety?
– jak można dołączyć do szkolenia CE w Polsce?

Poniżej znajdziecie też link do strony Core Energetics Polska. Miłego słuchania!

Najbliższy warsztat Core Energetics z Alicją w Krakowie: ZŁOŚC!

 

Lowen dla kobiet, Lowen dla mężczyzn! (2019)

„Obie płcie dostają w procesie socjalizacji określone prawa i zakazy w obszarze seksualności. Zaczyna się już wcześnie, gdy dziecko w niewinny sposób pokazuje swoją zmysłowość, żywotność i ekspresję.”

  • –> tylko dla kobiet: stała, regularna praca w zamkniętej kobiecej grupie (8 spokań) z Olgą Sieczką:
    SIŁA I DELIKATNOŚĆ  od 21 lutego
  • –> tylko dla mężczyzn z Marcinem Poćwiardowskim:
    LOWEN for MEN  16-17 marca
  • –> dla kobiet i mężczyzn (warsztat mieszany) z Renatą Wojtulewicz:
    MIEDNICA I SERCE 30-31 marca
metoda Lowena dla kobiet i mężczyzn

Dlaczego osobno?

W naszej kulturze obowiązywały i w sumie wciąż istnieją inne sposoby wychowania dziewcząt i chłopców. Chłopców uczy się walczyć o swoje ale nie mogą pokazać za dużo siły, bo wtedy są „niegrzeczni”. Z drugiej strony nie pozwala im się ujawniać słabości czy wrażliwości. Dziewczynkom częściej pozwala się na łzy ale bardzo źle widziana jest złość i ekspansja. Oczekuje się od nich by były ciche a drugiej strony zaradne i towarzyskie. Oczywiście są to spore generalizacje ale te różnice w oczekiwaniach obiektywnie istnieją.

Obie płcie dostają również w procesie socjalizacji określone prawa i zakazy w obszarze seksualności. Zaczyna się już wcześnie, gdy dziecko w niewinny sposób pokazuje swoją zmysłowość, żywotność i ekspresję.

W dorosłym świecie również pełnimy różne funkcje, w różny sposób przeżywamy emocje i inaczej wchodzimy w relacje. Jest to dość mocno uwarunkowane tym co widzieliśmy w domu rodzinnym, czyli tym co było standardem 20 – 40 lat temu.
W związku z tym dążymy do innych wzorców i co innego postrzegamy za sukces życiowy. Poza społecznymi uwarunkowaniami istnieją również oczywiste różnice anatomiczne, fizjologicznie i hormonalne, które również uwidaczniają się w pracy z ciałem.

Na warsztatach spotykamy się w grupach kobiecych bądź męskich by zająć się tymi tematami, które są najbliższe uczestnikom i najpilniejsze w rozwoju i w terapii.

Stała kobieca grupa z Olgą Sieczką: SIŁA I DELIKATNOŚĆ  od 21 lutego 2019
Męski warsztat weekendowy LOWEN for MEN  z Marcinem Poćwiardowskim 16-17 marca 2019.

Pozostałe warsztaty i grupy metodą Lowena otwarte są zarówno dla kobiet jak i mężczyzn znajdziecie je tutaj: http://jalla.pl/uncategorized/zajecia-met-lowena-w-2019/

Zapraszamy Was do wybrania tego czego obecnie najbardziej potrzebujecie.

 

Już jest! Dwudniowy warsztat dla kobiet UWOLNIJ MIEDNICĘ.

MIEDNICA POWRACA! Wiecie, że miednica to mój ulubiony temat!
Przygotowałam dla Was tej jesieni dwudniowy warsztat dla kobiet, na którym możemy spotkać się z miednicą, z jej energią, z seksualnością.

Szczegóły są tutaj: UWOLNIJ MIEDNICĘ – warsztat rozszerzony dla kobiet



Wrzesień przyniesie wiele nowych możliwości…

Pierwsza pomoc w stresie!

Nie radzisz sobie ze stresem?
Nie wiesz od czego możesz zacząć?

Stres to reakcja ciała i tylko przez pracę z ciałem można się pozbyć jego negatywnych skutków.

Przede wszystkim zacznij od rozróżnienia różnych rodzajów stresu, bo od nich zależy sposób pracy, który będzie dla Ciebie skuteczny.

Reakcja stresowa to inaczej mobilizacja organizmu i wyrzut hormonów stresowych w obliczu zagrożenia.

Pierwotnie pojawiała się przy spotkaniu z dzikim zwierzem lub wrogim plemieniem. Jej celem było natychmiastowe przygotowanie do walki o życie lub ucieczki. Taka aktywność fizyczna wymaga ogromnego ładunku energii. Zatem nasze ciało w stresie całą energię skupia w mięśniach gotowych do obrony życia. Zamyka się wtedy kora nowa, która umożliwia m.in. planowanie i myślenie kreatywne. Możliwość zdrowego działania długofalowego po prostu się wyłącza.

Zobacz też: PIERWSZA POMOC W STRESIE -DAJ SOBIE POMÓC!

W dzisiejszych czasach, kiedy dostaję reprymendę w pracy, pensja nie wystarcza do pierwszego lub mam wykonać projekt, który mnie przerasta – mój organizm reaguje dokładnie tak samo jak dawniej. Problem polega na tym, że dopóki nie wykonam fizycznej walki lub ucieczki, to nie odreaguję pojawiającego się we mnie napięcia.
Z każdą kolejną trudną sytuacją stres będzie się we mnie kumulował. Ze stresem doraźnym radzimy sobie objawowo, odreagowując go i regenerując organizm.

Odreagowanie i regeneracja muszą nastąpić na poziomie fizycznym,tam, gdzie nasze funkcjonowanie zostało zaburzone. Warto pamiętać, że stres to jednocześnie potężna energia, którą warto spożytkować. Radząc sobie ze stresem, mogę dać sobie dużo dobrego: zadbać o moje zdrowie fizyczne uprawiając sport, sprzątając dom, kosząc trawnik…

Istnieją liczne sposoby fizycznego rozładowania stresu, które bardzo korzystnie wpływają na równowagę psychofizyczną. Do niektórych mamy dostęp w każdej pracy, a nawet możemy z nich korzystać siedząc za biurkiem. Nierozładowany stres, zamiast eksplodować, kieruje się do wewnątrz, co powoduje chroniczne napięcie w mięśniach. Ponieważ utrzymanie tego napięcia kosztuje sporo energii, to pomimo, że się nie ruszamy – czujemy się zmęczeni. Zamyka się błędne koło.

Ale to nie koniec radzenia sobie ze stresem. Dużo trudniejsza od pracy na poziomie fizycznym okazuje się praca na poziomie umysłowym i emocjonalnym. Wiele spraw wywołuje w nas stres poprzez sposób, w jaki je postrzegamy. W trakcie dorastania przyswoiliśmy sobie wiele przekonań, które tak bardzo się w nas zakorzeniły, że uznaliśmy je za „prawdy”. Np. to, że jestem za gruba, że muszę pracować określoną ilość godzin w tygodniu, że muszę żyć podobnie do znajomych albo rodziców, że podróże są drogie, że pewne sprawy w życiu się wykluczają, że muszę zachowywać się w określony sposób, aby się podobać, itd.

Niesprzyjające przekonania są bardzo trudne do wychwycenia, bo nie jesteśmy ich świadomi. Nie podważamy ich wartości ani prawdziwości. Tymczasem są one ogromnym, nieuświadomionym i nieracjonalnym źródłem stresu. 

Innym wewnętrznym źródłem stresu jest nieznajomość swoich wartości. Objawia się ona tym, że np. bardzo czegoś chcemy, po raz kolejny robimy postanowienie noworoczne, ale nie potrafimy wytrwać w tym celu. Obwiniamy się i wewnętrznie biczujemy, źle o sobie myślimy, a jednak sabotujemy własny cel. Takie zachowanie oznacza, że jakaś część nas nie chce tego, co inna część nam wybrała. Konflikt interesów. Bywa, że ustanowiony cel jest tak naprawdę celem otoczenia (znajomych, rodziców, szefa, partnera/ki, idola), ale kłóci się z jakąś moją wartością, która chce dla mnie czegoś innego. Czegoś dobrego, choć przeciwstawnego do życzenia którejś naszej części. To, co rzeczywiście robimy, wynika z naszych wartości realnych, a to, do czego dążymy – z wartości aspiracyjnych. Dobrze jest poznać siebie na tyle, aby wiedzieć, jakie mam te wartości i skąd one wynikają. Jeśli pojawia się między nimi konflikt, to często jest on spowodowany tym, że ktoś narzucił mi swoje wartości, a ja nieświadomie przejęłam je jako swoje, choć mogą być niezgodne z tym, kim w rzeczywistości jestem. Samopoznanie jest bardzo skutecznym sposobem na przyczynowe radzenie sobie ze stresem, bo eliminuje wewnętrzne konflikty i pozwala świadomie wybrać to, co mi naprawdę służy. Jest to jednak praca trudniejsza i głębsza niż objawowe traktowanie stresu. Najlepiej łączyć ze sobą jedno i drugie.

Objawowe, doraźne uwalnianie stresu sprawdza się w trudnych sytuacjach, na które nie mam wpływu, a takie będą się pojawiać przez całe życie. Natomiast przyczynowa walka ze stresem jest najlepszym wyjściem dla tych części życia, które od nas zależą. Np. jeśli stresują mnie publiczne wystąpienia, to ten temat w stu procentach zależy ode mnie i nadaje się do pracy przyczynowej. Ma ona tę zaletę, że procentuje przez całe życie i trwale poprawia jego jakość.

Najbliższy warsztat z Anią Moszko już 15 września.2018. Info: PIERWSZA POMOC W STRESIE.

LOWEN w Jalla, co i kiedy?

Prawie codziennie dostaję od Was zapytania o możliwość pracy z ciałem metodą Aleksandra Lowena. Aby umożliwić wszystkim skorzystanie z takiej pracy na warsztatach, zaprosiłam do Krakowie moich kolegów terapeutów: Olgę Sieczkę, Maćka Gierasimiuka i znanego Wam już Marcina Poćwiardowskiego.
Zobacz jakie tematy warsztatów przygotowaliśmy na najbliższy czas!
Sierpień: Maciej Gierasimiuk – Czy JA wystarczam?
Wrzesień: Olga Sieczka – ZŁOŚĆ, która buduje granice, a nie mury
Październik: Anna Dymarczyk – Uwolnij miednicę – warsztat weekendowy 27-28 października i kurs Uwolnij miednicę – grupa pracy z ciałem i emocjami dla kobiet.
Listopad/grudzień: Marcin Poćwiadowski – Lowen for Men (szczegóły wkrótce)

Cały czas trwają bezpłątne zajęcia w Parku Dębnickim Jalla! na trawę!

6 sierpnia odbędą się zajęcia ze mną 😉 ZOBACZ JALLA NA TRAWĘ! Pozostałe zajęcia z tego cyklu możecie zobaczyć we wpisie poniżej.