Moja styczniowa wyprawa do Chorwacji zaowocowała spotkaniem z Nikola, który pokazał mi swoje sekretne miejsce, gdzie sam organizuje warsztaty.
Miejsce na koniuszku świata. Na najbardziej oddalonej od lądu wyspie Chorwacji, pośród rozmarynu, lawendy i białych skał. Dwustuletni, kamienny dom, pośród dzikiej, nieskażonej przyrody prowadzony przez ciepłych i inspirujących ludzi. Z dala od kurortów i tłumów turystów. IDEALNIE!
Centrum energetyczne, centrum emocjonalne, centrum kreacji nowego życia. A równocześnie obszar ciała z najwiekszą ilością napieć.
Zablokowane przez stres pachwiny.
Zaciśnięte chorobliwym samozaparciem pośladki.
Usztywnione wstydem i poczuciem winy z powodu uczuć seksualnych stawy biodrowe.
Twardy brzuch nie chce dopuścić smutku, żalu i płaczu. Brak oddechu w podbrzuszu chroni przed odczuwaniem przyjemności.
Bóle lędźwi – przeciążenie w nieustannej walce o przetrwanie?
